Czy można zrozumieć umysł seryjnego mordercy?

Eksperci wciąż próbują zrozumieć umysły seryjnych morderców. Chociaż eksperci nie znaleźli jeszcze ostatecznego przewodnika po wykrywaniu seryjnych morderców, istnieją pewne wczesne sygnały ostrzegawcze, na które warto zwrócić uwagę.

Trudne dzieciństwo i niespokojna historia rodzinna to podobieństwa między skazanymi seryjnymi mordercami. Zaskakujące jest to, że seryjni zabójcy są zazwyczaj inteligentni; IQ Edwarda Kempera niemal uczynił go geniuszem.

Aspołeczność

Psychopaci mają tendencję do samotności. Jeśli dziecko, które kiedyś było towarzyskie, nagle staje się nieśmiałe i antyspołeczne, może to być problem. Jeffrey Dahmer był  towarzyskim dzieckiem, dopóki jego rodzice nie przeprowadzili się do Ohio w celu podjęcia nowej pracy. Tam, rzekomo był molestowany seksualnie, stał się agresywny i zaczął skupiać swoją uwagę na analizowaniu zabójstw na drodze, a nie na nawiązywaniu przyjaźni.

Podpalenia

Ogień to władza, a władza i kontrola to część apelu o seryjnych zabójcach, którzy lubią dręczyć swoje ofiary. David Berkowitz był w dzieciństwie piromanem – jego koledzy z klasy nazywali go „Pyro”. Miał obsesję na punkcie ognia – i podobno wzniecił ponad 1000 pożarów w Nowym Jorku, zanim stał się „Son of Sam killer”.

Torturowanie zwierząt

Seryjni mordercy często zaczynają torturować zwierzęta, w tym własne zwierzęta lub po sąsiedzku. Według badań 70 procent sprawców przestępstw z użyciem przemocy ma w historii dzieciństwa epizody wykorzystywania zwierząt, w porównaniu z zaledwie 6 procentami sprawców przestępstw bez użycia przemocy. Albert DeSalvo – bardziej znany jako Boston Strangler – w dzieciństwie łapał koty i psy, by potem  przetrzymywać je w boksach w ciężkich warunkach, strzelał z procy do bezbronnych zwierząt traktując to jako uprawianie sportu.

Trudna historia rodzinna

Wielu seryjnych zabójców pochodzi z rodzin o kryminalnej lub psychiatrycznej historii lub rodzin alkoholowych. Edmund Kemper zabił swoich dziadków, aby zobaczyć, jak to będzie, a później – po zamordowaniu grupy studentów – zabił swoją matkę alkoholiczkę.

Wykorzystywanie dzieci

William Bonin, który zabił co najmniej 21 chłopców i młodych mężczyzn dokonując licznych gwałtów, w dzieciństwie został porzucony i odesłany do domu dziecka, w którym sam został napadnięty na tle seksualnym. Aileen Wuornos, seryjna zabójczyni kobiet, była w dzieciństwie fizycznie i seksualnie maltretowana, co skutkowało brakiem zaufania do innych i stłumioną wściekłością, która nasiliła się podczas późniejszego gwałtu.

Nadużywanie substancji

Wielu seryjnych zabójców nadużywa narkotyków lub alkoholu. Jeffrey Dahmer został wypisany z armii z powodu problemu z piciem alkoholu, który rozwinął w szkole średniej. Używał alkoholu, aby zwabić ofiary do swojego mieszkania, gdzie dokonywał zbrodni.

Seryjni mordercy zwykle są sprytni

Chociaż ich IQ nie jest zazwyczaj powodem, dla którego seryjni mordercy tak długo wymykają się spod kontroli policji, wielu z nich ma bardzo wysokie IQ. Edmund Kemper tak blisko bycia uważanym za geniusza (jego iloraz inteligencji wynosił 136, zaledwie cztery punkty poniżej poziomu 140). Wykorzystał swoją inteligencję i  spowodował, że zwolniono go z więzienia zaraz po zabiciu dziadków, jednocześnie pozwalając umrzeć ośmiu kolejnym kobietom.

Liczba ofiar nie jest istotna

„Seryjny morderca” to powszechnie używane określenie osoby, która dokonała w odstępach czasu co najmniej trzech zabójstw. Powtarzająca się, cykliczna aktywność zwykle związana jest ze wzmożonym napięciem, popełnieniem zbrodni i okresem wyciszenia. Liczba ofiar nie jest istotna, ważny jest przymus popełnienia zbrodni co jakiś czas. Zainteresowanie morderstwem ma postać ciągłego, trwającego przez całe życie, obsesyjnego cyklu. Jedynym powodem, dla którego Andriej Czikatiło zabił o pięćdziesiąt osób więcej niż Westley Alan Dodd było to, że Dodd został schwytany wcześniej.

Seryjni mordercy. Suma wszystkich lęków – Urszula Szczęch

Kim jest seryjny zabójca? Czy jest nim płatny morderca lub najemny żołnierz? Czy jest nim zwyczajnie ktoś, kto zabija więcej niż jedną osobę? (…)

Czy stosując odpowiednie środki, począwszy od profilaktycznych poprzez lecznicze aż do represyjnych, można takiemu człowiekowi pomóc? Problem seryjnych zabójców to nie tylko sprawa medycyny, ale również problem kryminalistyczny i prawnokarny. Seryjni mordercy to ofiary czy potwory? Powinni w nas wzbudzać litość i współczucie, czy może przerażenie i strach?

Książka Urszuli Szczęch jest próbą odpowiedzi na pytania:

  • Dlaczego człowiek seryjnie morduje?
  • Czy rodzi się z „genem zabijania”?
  • A może jest to choroba i da się ją wyleczyć?
  • Czy w pewnych okolicznościach sam stałbyś się seryjnym zabójcą?
  • Czy z zimną krwią mógłbyś zabić sprawcę swojego koszmaru, potwora, który odebrał Ci wszystko co sprawiało, że chciałeś żyć?

Czy pozwoliłbyś, aby obudziłyby się w Tobie demony, gdyby gorycz, ból, rozpacz i przeżywana trauma odbierała Ci rozum i rozsądek?

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *